Z Anną Pikura, twórczynią marki sygnowanej jej nazwiskiem, prezesem firmy AP Ltd. Sp. z o.o. Sp.k., rozmawia Aleksandra Czwojdrak

Państwa firma istnieje dopiero dwa i pół roku, a już dopracowała się rozbudowanej gamy ekskluzywnych biokosmetyków, sieci Klinik Odnowy Kolagenowej w największych miastach Polski, a nawet linii zaawansowanych technologicznie profesjonalnych urządzeń do salonów kosmetycznych. W jaki sposób osiąga się rezultaty tak szybko? Na te szybkie rezultaty pracowaliśmy długo i wytrwale – i wciąż pracujemy. Kiedy nasza marka ANNA PIKURA zadebiutowała w 2010 roku na światowych targach kosmetycznych w Bolonii – a zaproponowaliśmy wówczas nasz sztandarowy produkt AP BIOAKTIY Kolagen – już od pięciu lat byliśmy obecni na rynku biokosmetyków w nieco innym wówczas charakterze niż dziś. Zbieraliśmy doświadczenia, know-how. pracowaliśmy nad recepturami. Nasz debiut był więc dobrze przygotowany i to zaowocowało.

Są Państwo co roku nagradzani, m.in. prestiżowym tytułem Jakość Roku. Czy marka ANNA PIKURA to czas spożywania owoców wcześniejszych wysiłków?

W żadnym razie nic spoczywamy na laurach! Pędzimy do przodu w światowej awangardzie, wciąż poszukując nowych odkryć i udoskonalając te, które mamy. Nasze produkty są na najwyższym poziomie technologicznego zaawansowania, a to oznacza również ich całkowitą naturalność. Przyjęliśmy, że technologia XXI wieku musi pozostawać w służbie natury, powinna udostępniać nam przyrodę, a nic modyfikować ją czy zatruwać. Taki właśnie — w 100 procentach naturalny – jest nasz kolagen aktywny biologicznie, takie są nasze biokremy botaniczne, takie będą kolejne produkty, jakie zaproponujemy. Muszę się pochwalić, że nasze dążenia do najwyższej jakości i eliminowania syntetycznych dodatków zostały w ubiegłym roku uhonorowane aż trzema nagrodami Jakość Roku Złoto, Jakość Roku 2011 i Ekojakość Roku.

ANNA PIKURA to bodaj jedyna polska marka kosmetyczna – i biokosmetyczna – klasy premium plus. Czy na takie kosmetyki – ekologiczne i z najwyższej półki jest w Polsce zapotrzebowanie?

Niewątpliwie, i to co raz większe, o czym świadczy stała tendencja wzrostowa od początku istnienia naszej marki. Konsumenci są coraz bardziej świadomi, czytają naklejki ze składami kosmetyków, wybierają to, co naturalne, bezpieczne, niealergizujące. Owszem, nasze produkty są propozycjami z najwyższej półki, jednak staramy się, aby były one mimo wszystko dostępne dla kieszeni przeciętnego Kowalskicgo. Można powiedzieć, że udostępniamy urodę każdemu, komu na niej zależy. Wśród naszych klientów są również osoby niezamożne, które uznały, /e wolą odłożyć pieniądze na jeden nasz preparat, niż kupić kilka kosmetyków innych marek. Również ceny naszych zabiegów – opracowanych przez najlepszych specjalistów, wykonywanych najnowocześniejszymi urządzeniami i — co niezwykle istotne — z zastosowaniem kolagenu aktywnego biologicznie, są przystępne w porównaniu z innymi tej klasy propozycjami na rynku.

Czy Państwa propozycje są warte swojej ceny?

Poważę się na stwierdzenie, że w swojej klasie nie mamy konkurencji. Całkowicie naturalne substancje, z jakich komponujemy nasze kosmetyki, i naturalne metody, jakie stosujemy w naszych Klinikach, dają rezultaty porównywalne z medycyną estetyczną, nie niosą natomiast dyskomfortu, zagrożenia ani efektów ubocznych. Są bezbolesne i bezpieczne – a dają wymierne skutki. Proponujemy nowatorskie kosmetyki i zabiegi na dosłownie każdy problem z urodą. W Klinikach szczególnym uznaniem cieszą się takie zabiegi jak liposukcja ultradźwiękowa, usuwanie cellulitu, Rewitalizacja AP czy nasze najnowsze osiągnięcie AP Oxyluxe, najbardziej zaawansowana dziś metoda regeneracji i rewitalizacji skóry. Żeby nie być gołosłowną. podam przykład: klientka od lat cierpiąca na otyłość dzięki naszym bezinwazyjnym zabiegom w ciągu trzech miesięcy straciła 15 cm w obwodzie brzucha, nie wprowadzając przy tym żadnych zmian w diecie ani w trybie życia.

Spośród sześciu Państwa salonów firmowych trzy działają we franczyzie. Czy planują Państwo rozwijać tego rodzaju współpracę?

Zdecydowanie tak! Jako firma skupiamy się w tej chwili na pracy badawczo-rozwojowej oraz na planowaniu ekspansji zagranicznej. Franczyza sprawdza się doskonale, ponieważ franczyzobiorcy najlepiej znają lokalny rynek, mają też rozbudowaną sieć własnych kontaktów, co jest bardzo korzystne w strategii budowy marki. W tej chwili jesteśmy zainteresowani pozyskiwaniem lokalizacji w prestiżowych centrach handlowych i w większych miastach (Warszawa, Łódź, Katowice, Poznań. Gdańsk, Gdynia, Kraków) przy głównych ulicach.

Jakie warunki trzeba spełnić, chcąc zainwestować w lokal pod logo ANNA PIKURA?

Salon firmowy powinien mieć min. 20-30 m2. Klinika co najmniej 50 m2. Podpisując umowę franczyzową, w Klinikę Odnowy Kolagenowej trzeba zainwestować ok. 70-100 tys. zł netto, zależnie od tego, w jakie sprzęty będzie wyposażona. Zatowarowanie to dodatkowo kwota od ok. 10 tys. zł. Inwestycja ta zwraca się średnio w ciągu około 1.5 roku, jednak jest to ocena przybliżona, zależy to bowiem od wielu czynników, jak lokalizacja salonu i kliniki, operatywność ich kierownictwa czy choćby liczba zatrudnionych, co jest kwestią niezwykle istotną. Franczyzobiorca wnosi następnie opłatę miesięczną w wysokości 16 proc. obrotu netto, nie ponosi natomiast żadnych kosztów związanych z opłatą marketingową.

Co otrzymuje franczyzobiorca w zamian za opłaty?

Przede wszystkim znakomitą markę i produkty, które podbiją serca klientów. Sam pakiet franczyzowy obejmuje projekt wystroju, meble i oznakowanie punktu oraz urządzenia do wykonywania zabiegów. Po przystąpieniu do sieci franczyzobiorca będzie m.in. widniał w reklamach prasowych i na stronic internetowej franczyzodawcy oraz w materiałach marketingowych (foldery, ulotki, itp.).

Niedawno telewizja wyemitowała pierwszą reklamę ANNA PIKURA. Wypływają Państwo na szerokie wody.

Taką mamy nadzieję i jesteśmy tym telewizyjnym debiutem podekscytowani. Mogę zdradzić, że otrzymałam też zaproszenie do udziału w programie telewizyjnym na żywo w roli eksperta. Jest to nobilitacja dla tak młodej marki — lecz myślę, że i nagroda za wytrwałe przecieranie nowych szlaków. Wypływać na szerokie wody chcemy również w sensie dosłownym. Rośnie zainteresowanie naszą marką na świecie. Pierwsze pozytywne opinie zbieraliśmy już na samym początku na targach w Bolonii, w tym roku na przełomie maja i czerwca byliśmy na największych Targach Beauty w Dubaju i nawiązaliśmy tam wiele obiecujących kontaktów. W tej chwili skupiamy się na rozwoju sieci franczyzowej zarówno w Europie, jak i na Bliskim Wschodzie, gdzie obserwujemy dynamicznie rozwijający się rynek. Prowadzimy też rozmowy w Ameryce oraz w Azji, na Dalekim Wschodzie — bardzo nas urzekł tamten rynek.

Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Biznes

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Jak wybrać wiarygodną firmę oferującą wypożyczenie sprzętu budowlanego: kluczowe czynniki do rozważenia.

W obliczu realizacji projektu budowlanego, niezależnie od tego, czy jest to romantyczny do…